ligowym finiszu
Obecny sezon przebiegał następująco: natychmiast po ligowym finiszu
ruszyły przygotowania do Ligi Światowej, następnie ruszyła Liga
Światowa, potem były eliminacje do mundialu, później . Jak pisze Rafał Stec Kurkowi,
Bąkiewiczowi i Możdżonkowi trzeba gratulować, że jeszcze chodzą
normalnie, bez podpierania się rękoma. Jak długo, skoro już nawet
Michał Bąkiewicz mówi wprost, że nie da rady grać. - Jestem bardzo
zmęczony tak jak wszyscy siatkarze ze Skry. Poza tym bolą mnie plecy - opowiada siatkarz, >uznawany za jednego z najbardziej wytrzymałych w kadrze.przygotowania do
mistrzostw Europy urozmaicone memoriałem Wagnera, potem złote
mistrzostwa Europy, następnie powrót ligi, potem wypad do Kataru na
tzw. klubowe mistrzostwa świata, potem lot do Japonii na zakończony
właśnie Puchar Wielkich Mistrzów, a zaraz krajowe granie będzie trzeba
godzić z Ligą Mistrzów.